środa, 16 lipca 2014

Prolog

- Cześć, mała. Chcesz się zabawić? - Ross był bezpośredni.
- Nie, dzięki. Nie szukam chłopaka.
- Ale ja nie chcę spełniać roli chłopaka, ślicznotko.
- Nawet nie wiesz, jak mam na imię. - blondynka była poirytowana.
- Co mnie to obchodzi? Na oko jesteś w moim typie. Ładna, seksowna, masz to, czego mi potrzeba.
- Dzięki. - dziewczyna trochę się zarumieniła, słysząc komplement. Ross to zauważył i postanowił działać jak najszybciej. - Ale... - nie dokończyła, bo blondyn nachalnie wpił się w jej usta. Całował ją brutalnie, łapczywie. Jakby z myślą, że zaraz mu ucieknie. Co nie było kłamstwem. Dziewczyna chciała się wyrwać od tego molestanta. Ale chłopak był dla niej za silny. Po chwili poczuła, jak jego język wsuwa się pomiędzy jej wargi. Nie mogła nic zrobić. Była przerażona. Nigdy dotąd się nie całowała. Nie mówiąc już o seksie. Co, jeśli jej coś zrobi? Nie wygląda na takiego, ale z pewnością byłby do tego zdolny. Po kilku minutach chłopak oderwał się od niej. Ta bez zastanowienia dała mu z liścia w twarz.
- Oj... Nie drażnij mnie, laluniu. Nie wiesz, do czego jestem zdolny, kiedy ktoś mnie zdenerwuje. - złapał ją za ręce. - Mam ci oddać? - zamierzył się na nią ręką.
- Nie! - krzyknęła. - Puść! Zacznę krzyczeć! Zadzwonię na policję! - te groźby z jej strony to był błąd.
Ross pociągnął ją za ręce i zaciągnął z zatłoczonego chodnika do jakiegoś ciemnego zaułka.
- Sprawię, że odechce ci się mi wygrażać.
Docisnął ją do ściany. Jego lewa ręka powędrowała w dół, podwijając sukienkę dziewczyny, druga natomiast spoczęła na jej ustach, kiedy ta zamierzała się do krzyku.
- Bądź cicho!
- Mmfm... - szarpała się blondynka. Udało jej się kopnąć Lyncha w piszczel.
- Ała! - chłopak złapał się za bolącą część ciała oburącz, puszczając przy tym dziewczynę. Ona skorzystała z okazji i zaczęła uciekać. Usłyszała za sobą przekleństwa i wołanie:
- Jeszcze cię dopadnę, kotku! Nie myśl, że ci odpuszczę! Znajdę cię!
__________________________________________________________________________
Jak wrażenia po prologu? Podoba się? Mam nadzieję, że mój blog przypadnie wam do gustu. ;) Imię tej biednej dziewczyny jest tajemnicą. Nie jest to teraz tak istotne. Chciałam tylko pokazać, jaki jest Ross. Bo reszta raczej ma stały charakter. ;)
Wariatkaaa<3

6 komentarzy:

  1. Mrr Ross gwałciciel ♥ Już kocham tego bloga

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie! Serio.
    Z niecierpliwością czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny!
    Serdecznie zapraszam - http://love-is-beaautiful-r5.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zarąbiste z niecierpliwością czekam na next! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Już mi się podoba :D

    angels-and-demons-raura.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale zarąbisty prolog!
    http://rauracrazystory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń